AktualnościBez kategorii

Operacja Little Flower – Wschodnia Slawonia

W październiku 1995 r. międzynarodowy trybunał kryminalny ds. byłej Jugosławii wydał akt oskarżenia przeciwko sprawcom masakry we wsi Ovcara. Dnia 19 listopada 1991 roku Jugosłowiańska Armia Ludowa porwała 400 mężczyzn ze szpitala w Vukowarze. Masakry dokonano na 260 osobach w wąwozie Grabovo – niecały kilometr od Ovcary. Ofiary zostały zamordowane za pomocą karabinu maszynowego, a ciała pogrzebano w masowej mogile. ICTY (International Criminal Tribunal for The Former Yugoslavia) postawił w stan oskarżenia cztery osoby: Mile Mrksicow, Miroslav Radici, Veselin Sljivancanin, Slavko Dokmanovic. JW GROM trafiła do byłej Jugosławii w roku 1996 w ramach sił rozdzielającoobserwacyjnych. Oprócz tego, jednostka weszła w skład ONZ UNATES, jako Polska Specjalna Grupa Policyjna. Do Wschodniej Slawonii wysłano 53 komandosów pod dowództwem pułkownika Mariana Sowińskiego. Początkowo ich zadania głównie opierały się na ochronie najważniejszych osobistości, obiektów strategicznych oraz zapobieganiu potencjalnym zaburzeniom społecznym. Jednakże niecały rok później nastąpiła nagła konwersja rozkazów oraz kompetencji JW 2305. Od tej pory polska formacja specjalna została zaangażowana w ściśle tajną operację pojmania Slavko Dogmanovića. Na wieloetapowy i skomplikowany proces podjętych działań zwracał w swoich wspomnieniach szczególną uwagę były snjper: „Rok później jednostka 2305 otrzymał polecenie ujęcia Slavko Dogmanovića Dogmanović, znajdującego się poza specjalnym obszarem, który został objęty jurysdykcją UNATES (United Nations Transitional Administration for Eastern Slavonia, Baranja and Western Sirmium), przez co nie można było dokładnie przewidzieć miejsca, w którym ma dojść do zatrzymania”

Najtrudniejszą częścią zadania było przekonanie „rzeźnika z Vukowaru” do opuszczenia terenu Serbii. Jak wspominał uczestnik operacji i dowódca GROM płk Piotr Gąsatał: „Komandosi nie mogli przeprowadzić tam akcji, ponieważ złamaliby tym samym prawo. Agenci ICTY stopniowo zdobyli zaufanie Slavko Dogmanovića. Co więcej, zagwarantowano zbrodniarzowi, że jego personalia nie znajdują się na liście poszukiwanych i może bez konsekwencji przedostać się do Slawonii. Było to o tyle ważne, ponieważ oskarżony miał tam swoją posiadłość, którą zamierzał w najbliższym czasie sprzedać. Na podstawie prawa międzynarodowego jego majątek zostałby przejęty, dlatego za wszelką cenę próbował jak najszybciej sfinalizować transakcje. O kluczowym momencie, który zadecydował o zrealizowaniu planu, mówił w jednym z wywiadów pułkownik Piotr Gąstał: „Dobrze trafiono w jego czuły punkt, czyli w miłość do pieniędzy. Tak agentom udało się go namówić na wyjazd do Slawonii. Na przejściu granicznym podstawiono samochód ONZ, który przetransportował cel w wyznaczone miejsce. On sam postawił warunki, od granicy miał jechać samochodem ONZ, który w jego przekonaniu gwarantował bezpieczeństwo”.

Operacja rozpoczęła się o godzinie 14:45 w czerwcu 1997 roku. Samochodów prowadził Dariusz Zawadka, późniejszy dowódca jednostki. Dokładnie o godzinie 15:00 po przejechaniu mostu na Dunaju drogę Dogmanovićowi zajechała ciężarówka kierowana przez wyszkolonych operatorów JW GROM. Implementacja planu odbyła się praktycznie bez żadnych problemów. W wątpliwość można postawić jedynie metodę, którą wykorzystała Organizacja Narodów Zjednoczonych, aby doprowadzić do schwytania celu. Jedyne realne zagrożenie stanowił ochroniarz poszukiwanego – Milan Kneziević, były Jugosłowiański mistrz wagi ciężkiej w boksie. Piotr Gąstał pamięta, że bokser sprawił dużo kłopotów operatorom ze względu na potężną budowę ciała oraz nienaturalnie grube nadgarstki – żołnierze nie mogli założyć kajdanek, ponieważ dysponowali za małym rozmiarem. Ochroniarz był uzbrojony w rewolwer Magnum kalibru 357, który na widok zbliżających się komandosów próbował wyciągnąć. W wyniku sprawnie przeprowadzonej akcji udało się wykonać zadanie bez strat własnych. Operatorzy obezwładnili Slavko Dogmanovića oraz Milana Knezievića nie oddając przy tym ani jednego strzału. Żołnierz, który w czasie realizacji zadania ubezpieczał kolegów z sekcji bojowej, wspominał to wydarzenie w następujący sposób: „To była krótka piłka. Zobaczyli naszą zdecydowaną przewagę, dużą agresję i po prostu się poddali, nie stawiali żadnego oporu”. Następnie komandosi przekazali schwytane osoby agentom ICTY, którzy następnie przetransportowali „Rzeźnika z Vukowaru” do Hagi, gdzie miał odbyć się proces o popełnienie zbrodni wojennej.

Na początku sierpnia 1997 roku przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym rozpoczęło się postępowanie sądowe, ujętego zbrodniarza. Dnia 29 czerwca 1998 r. Dogmanović zamierzał popełnić samobójstwo w celi, w której czekał na decyzje trybunału w Hadze. Dużą rolę w całej operacji odegrał dowódca, który pełnił wtedy zwierzchnictwo nad grupą szturmową GROM-u, a był nim pułkownik Marian Sowiński. W swojej książce pisał o tym jeden z najbardziej doświadczonych snajperów: „To był jeden z najlepszych dowódców oddziałów bojowych, który brał udział w działaniach za granicą”. Jednostka po zakończonej misji otrzymała bardzo dobrą opinię. Ocenę działalności operatorów JW 2305 wystawił Specjalny Przedstawiciel Sekretarza Generalnego i Koordynator Operacji Organizacji Narodów Zjednoczonych w Bośni i Hercegowinie, generał Jacques Paul Klein: „Są najbardziej profesjonalną i najlepiej wyszkoloną grupą, z jaką pracowałem. Żołnierską rzeczą jest zniszczenie celu taktycznego lub strategicznego, policyjna praca to zatrzymanie, aresztowanie i uwięzienie. GROM jest najlepszy w obu tych dziedzinach”. Operacja „Little Flower” potwierdziła skuteczność i wyszkolenie polskich komandosów na równi z jednostkami specjalnymi NATO. W dodatku GROM po misji uzyskał wielu nowych wartościowych partnerów militarnych z różnych państw, z którymi mógł w przyszłości doskonalić swoje umiejętności w warunkach bojowych.

Bibliografia:

1. T. Marzec, Tajne Akcje Snajperów GROM, Wydawnictwo The Facto, Warszawa 2015, s. 100.

2. E. Korsak, Jak polscy komandosi schwytali zbrodniarza wojennego, http://www.polskazbrojna.pl/home/articleshow/23134?t=Jak-polscy-komandosi-schwytali-zbrodniarza-wojennego, 08.07.2017.

3. A. Hładij, 20. rocznica wielkiego sukcesu GROM, http://www.defence24.pl/20-rocznica-wielkiegosukcesu-grom-defence24pl-tv, data dostępu: 11.07.2017.

4. Operacja „Little Flower”. Grom we wschodniej Slawonii w 1997 roku.,
https://www.tvn24.pl/magazyn-tvn24/nie-bylo-miejsca-na-blad-decydowaly-sekundy-przeprowadzili-akcje-na-ktora-nikt-sie-nie-odwazyl,114,2088, 2.05.2017.

5. WP w misji UNTAES dla Wschodniej Slawonii, Baranii i Zachodniego Śremu (1996-1998), https://cwdpgp.wp.mil.pl/pl/articleshistoria-misji-3/2019-01-09v-wp-w-misji-untaes-dla-wschodniej-slawonii-baranii-i-zachodniego-sremu-1996-1998/pdf/, 5.01.2019.

Powiązane artykuły

Back to top button