Państwo pierwszych Piastów

Wojna polsko-niemiecka

Za czasów Władysława Hermana Polska pozostawała w zależności od niemieckiego cesarza Henryka IV. Również i Zbigniewowi było bliżej do Niemiec, w przeciwieństwie do Krzywoustego, który szukał wsparcia na Węgrzech.

Nic dziwnego, że wygnany Zbigniew pośpieszył po pomoc właśnie do Cesarstwa Niemieckiego. Tam panował syn Henryka IV – Henryk V. Zapewne jak jego ojciec Henryk V chciał możliwie jaknajbardziej podporządkować sobie Polaków – przychylny Niemcom władca na tronie to podstawa.
Henryk spróbował najpierw środków dyplomatycznych. Domagał się podziału kraju między zwaśnionych braci oraz trzystu żołnierzy i rocznego haraczu. Odpowiedź Krzywoustego była nadwyraz jednoznaczna:
„Jeżeli pieniędzy naszych lub rycerzy polskich żądasz tytułem trybutu, to mielibyśmy się za niewiasty, a nie za mężów, gdybyśmy wolności swej nie bronili”.

Latem 1109 roku armia Henryka V wraz za Zbigniewem i czeskim władcą Świętopełkiem ruszyła na Bytom nad Odrą. Gród jednak zdołał się wybronić. Krzywousty w tym czasie zblizał się od strony Pomorza, ale bezpośrednio nie uderzał na króla Niemiec, tylko strzegł brzegów Odry.
24 sierpnia nieoczekiwanie przyszły Cesarz przebył Odrę i zaatakował Głogów. Niemcy zniszczyli kilka domostw i pochwycili sporo ludzi, ale grodu nie zdobyli.

Krzywousty nadal nie atakował Cesarza. Liczył na to, że gród sam się wybroni i by „pomóc” obrońcom zapowiedział, że ukrzyżuje każdego kto się podda.
Szturmy Cesarza na gród nie odnosiły skutków. Nawet bestialstwo oprawców nie powstrzymały obrońców. Cesarz kazał przywiązać do machin wojennych uprzednio wziętych do niewoli – tym sposobem obrońcy strzelali i skazywali na śmierć swoich braci i ojców z grodu.

Gall Anonim pozostawił nam fragment opowiadający o ówczesnej sztuce oblężniczej:
„Niemcy nakręcali kusze ręczne, Polacy zaś machiny z kuszami; Niemcy wypuszczali strzały, a Polacy strzały i inne pociski; Niemcy zataczali proce z kamieniami, a Polacy kamienie młyńskie i silnie zaostrzone pale. Gdy Niemcy, zakryci przykrywami z desek, usiłowali podejść pod mur, to Polacy sprawiali im łaźnię wrzącą wodą, zasypując płonącymi głowniami. Niemcy podprowadzali pod bramy żelazne tarany, Polacy zaś staczali na nich z góry koła, zbrojne stalowymi gwiazdami. Niemcy po wzniesionych drabinach pięli się pod górę, a Polacy, zaczepiając ich hakami żelaznymi, porywali ich w powietrze.”

Cesarz zdecydował się nie oblegać więcej Głogowa i zwrócił się w kierunku Wrocławia. W tym momencie Krzywousty wkroczył do akcji.
Prowadził sprawne ataki podjazdowe – napadał na Niemców z wszystkich stron a pomagało mu w tym „zawzięte chłopstwo”. Rycerze niemieccy byli tak przerażeni, że nie oddalali się od pozostałych nawet by załatwić swoje naturalne potrzeby.
Podobno śpiewali również taką piosenkę:

„Bolesławie, Bolesławie, ty przesławny książę panie,
Ziemi swojej umiesz bronić wprost niezmordowanie!
Sam nie sypiasz i nam także nie dasz ni chwili,
Ani we dnie, ani w nocy, ni w rannej godzinie!”

Henryk widząc straty ponownie wystosował żadania do Krzywoustego, lecz tym razem domagał się tylko okupu. Ponownie polski książe je odrzucił.

Ostateczne zwycięstwo odbyło się koło Wrocławia – na Psim Polu. Miało tam dość do otwartej bitwymiędzy cesarzem a Bolesławem Krzywoustymzdecydowanie wygranej przez Polaków. Miało, gdyż historycy nie są jednoznacznie pewni co do jej odbycia… a to za sprawą Galla Anonima, który przebywając na dworze i pisząc kronikę dla Krzywoustego nic to tej bitwie nie wspomina. Dlaczego to uczynił skoro zwycięstwo chlebodawcy było tak wielkie?

O bitwie nie wspominają również inne kroniki z tamtych czasów, a wykopaliska archeologiczne nie dały dowodów istnienia tej bitwy.

O bitwie wspomina Wincenty Kadłubek lecz sto lat później – po nim rozsławili ten epizod inni. Dlaczego Kadłubek opisuje takie zdarzenie? Najprawdopodobniej dlatego, by ukryć niehonorowy sposób walki Krzywoustego. W średniowieczu wojna podjazdowa, jaką prowadził Bolesław z Niemcami, nie mogła uchodzić za rycerską. Należało staną na przeciw siebie w otwartym polu.

Jak było naprawdę z bitwą na Psim Polu, tego nie można dziś jednoznacznie powiedzieć. Nie bacząc jednak na bitwę, Krzywousty zmusił do ucieczki Niemców wraz ze Zbigniewem i Świętopłekiem – ten ostatni ni6o ze swoich wojów.

Cała obrona Polski przed cesarskim najazdem była wybitnym kunsztem militarnym, tym bardziej, że Krzywousty miał wówczas zaledwie 23 lata.

Powiązane artykuły

Back to top button